![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaUH0jVQUi_B5aO3S97RIlsJpMbBFLsVg5l8wQQ74Sn5A7joKhlxptlNMvEUjSldWazBg-0FcklDNCgV-gheu1sN9DBZ0PGPZaC9ELCuJ2HZx2aA66HJsi5EJUIHIcwdQmTJ-0Ce3mgjVe/s400/sledzik.jpg)
-płaty śledziowe marynowane
-chudy jogurt
-cebula
-przyprawy: pieprz w kulkach, ziele angielskie, listek bobkowy i starczy
-ocet winny-nie niszczy czerwonych krwinek jak spirytusowy!!!
-chude mleko lub woda
Ja miałam 3 płaty podwójne. Zdjęłam z nich skórę i namoczyłam kilka godzin w mleku wymieszanym z wodą. Jak komuś nie szkoda mleka to w samym mleku, a jak komuś szkoda mleka to w samej wodzie;-).
Pod koniec wrzuciłam przyprawy i cebulę do garnuszka, zalałam octem tak żeby się gotowała ładnie i udusiłam ją do miękkości w tym occie. Po czym odcedziłam.
Jak wystygła kładłam w naczyniu: kawałki śledzia (ja pokroiłam na mniejsze, ale można i cały płat od razu), na to cebulka, a na to chudy jogurt. Ja jeszcze trochę dopieprzyłam, a potem kolejna warstwa itd. Zostawić na noc w lodówce, żeby się przegryzło i SMACZNEGO!!!
pycha;-)))
a gdzie zdjęcie ;>?
OdpowiedzUsuńNo nie ma, bo w sumie zjadłam przed czeskim, a potem już nie, więc jutro.
OdpowiedzUsuńAle dziś zapodam sernik;-))
Bo stanęło na serniku na Tłusty Czwartek;-))