-150 g gładkiej mąki, przesianej (nie wiem co to, dałam 450-tkę, chyba jest najbardziej gładka)
-50g świeżo zmielonych włoskich orzechów (no ja dałam nie świeżo zmielone, ale włoskie i dlatego, że tylko takie mieli w Realu, wg innych przepisów w tym miejscu występują jeszcze migdały-ale te mają najmniej wyrazisty smak, więc raczej mało osób je daje, a najczęściej laskowe orzeszki-właściwie u większości to są laskowe-w celu wydobycia aromatu należy je trochę podprażyć na patelni czy innym piekarniku-byle nie zjarać, z włoskimi nie ma zabawy bo one są od razu aromatyczne)
-30g cukru pudru waniliowego (ja kupiłam w realu-nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest, gospodynie tam same robią taki cukier-ale trzeba ze 2tyg wcześniej go zrobić, żeby nabrał aromatu)
-20g cukru waniliowego
-1 laska wanilii-no tu ja dałam trochę aromatu waniliowego zamiast, bo szczerze to nie mam pojęcia jak się wydobywa te nasionka wanilii z tej laski;-)
-110g miękkiego masła, pokrojonego (MASŁA-absolutnie nie zastępować czymś innym)
-cukier puder waniliowy na pokrycie ciastek ( i znowu powinien być taki zrobiony w domu, a nie gotowiec ze sklepu, no ale...nie było ani czasu, ani nie wiem jak wyjąć te ziarenka wanilii z laski)
No i tak: mieszamy wszystkie składniki w ciasto. Jak zrobimy ładne, jednorodne ciasto to wrzucamy do lodówki aby odpoczęło. Minimum pół godziny, ale spokojnie można zostawić przez noc. I potem pieczenie-pieczemy w 150stopniach przez 20minut. Tzn. mój piekarnik jest dziwny, bo wyszło jakieś 15minut-lepiej sprawdzać-rogaliki są gotowe jak zacznie się spód brązowić. One nie mają się spiec, mają być ładne jasne. Samo tworzenie rogalików?hmmm nie wiem jak to robią Czesi, nie widziałam na żywo, w związku z tym kombinowałam-urywałam kawałek, kręciłam wałek i formowałam rogalika. Po pierwszej blaszce zauważyłam, że one się rozjeżdżają, więc wałeczek może być naprawdę cienki!!!I trzeba pamiętać o odległościach, bo się zrastają jak za blisko. No i tyle. Po wyciągnięciu z pieca dać im 5minut ostygnąć i wrzucać do tego pudru i obtaczać obficie tym pudrem.
niedziela, 20 grudnia 2015
czwartek, 19 marca 2015
kurczak a la Melisa
Podudzia z kurczaka-oddzielić pałki od udek, nadmiar tłuszczu odciąć. Skórę na udkach ponacinać. Ułożyć na blaszce. Dodać cebulę pociętą w pióra i ząbki czosnku. Posypać przyprawą do kurczaka, grillową, papryką czymkolwiek. Skropić olejem, dolać trochę wody do brytfanki i piec. Co jakiś czas polewać sosem, który się wytopi.
Pieczone warzywa Melisy
Placuszki na śniadanie
3 banany
1 jajko
wiórki kokosowe
Wszystko wymieszać, wiórków dosypać tyle, żeby zrobiła się pulpa placuszkowa. Smażyć na małej ilości oleju. Podawać z owocami i np. serkiem z wanilią. Można zrobić z połowy porcji.zwykły twaróg bo nie miałam akurat takiego białego miękkiego do smarowania, więć dodałam do niego śmietany żeby go trochę upłynnić i kapkę ekstraktu z wanili
1 jajko
wiórki kokosowe
Wszystko wymieszać, wiórków dosypać tyle, żeby zrobiła się pulpa placuszkowa. Smażyć na małej ilości oleju. Podawać z owocami i np. serkiem z wanilią. Można zrobić z połowy porcji.zwykły twaróg bo nie miałam akurat takiego białego miękkiego do smarowania, więć dodałam do niego śmietany żeby go trochę upłynnić i kapkę ekstraktu z wanili
Pierogi z kaczki
Kaczka ugotowana w rosole
sól, pieprz
2 cebule
marchew, pietruszka ugotowane lub upieczone
majeranek
czosnek
olej
Oddzielamy mięso z kaczki i skórki od kości i mielimy maszynką do mięsa wraz z ugotowanymi warzywami. Cebulę kroimy w drobną kostkę i smażymy na rozgrzanym oleju do zeszklenia. Do cebuli dodajemy zmielone mięso i przesmażamy. Doprawiamy do smaku majerankiem, solą i pieprzem, oraz przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Dodawajmy majeranku po trochu aby jego smak nie zdominował aromatu kaczki. Farsz pozostawiamy do ostygnięcia, jeżeli jest za suchy, czyli zbyt sypki, a nie kleisty, to dodajemy trochę rosołu lub ewentualnie wody.
Subskrybuj:
Posty (Atom)